Maurycy (3 miesiące) uśmiecha się najszczęśliwszym uśmiechem świata, gdy recytuję mu poniższą zabawę paluszkową:
Warzyła Czarownica dzieci w kotle,
Na wolnym ogniu gotowała…
Pierwszego opiekała,
Drugiego podsmażała,
Trzeciego ćwiartowała,
Czwartego grillowała,
A piątego, najmniejszego, z kosteczek drylowała,
i w małych kawałeczkach na przystawkę zajadała…Tata (geek1)